niedziela, 15 grudnia 2013

Waterman's 515 - klasyczna elegancja



Model produkowany od roku 1940 znany również, po przemianowaniu na potrzeby marketingu - zaraz po przystąpieniu US do wojny, jako Commando. Znakomita większość piór wyprodukowana została z celluloidu ale znaleźć można również te z lucite. Występowały cztery zasadnicze kolory: maroon (burgund), jet (czarny), amber (bursztynowy), blue (granatowy). Pióra z lucite mogły mieć przezroczyste zakończenia choć nie musiały.


System napełnienia

Dźwigienkowy. Gumka jest duża i pojemna a frajda z puszczania bąbelków w kałamarzu jak zwykle przeze mnie wysoko ceniona ;) dźwigienka złota.

Klips i skuwka

W moim egzemplarzu dość podniszczony - widać, ze dość intensywnie użytkowany pomimo to dalej sprężysty. Klasyczny dla tego okresu, prosty z pionowym imprintem WATERMAN'S, złocony.
Skuwka zwężana ku końcowi ze złotym pierścieniem. Zakręcana.

Korpus i wymiary

Lucite to materiał ciepły, aksamitny, mój ma kolor burgundowy, pięknie zachowany. Pióro średniej wielkości, porównywalne z Pelikanem M200 a kształt cygara nadaje mu ponadczasowy charakter. 
Wymiary:
Długość pióra zamkniętego ~ 13,2 cm, 
długość ze skuwką z tyłu ~ 15,8 cm, 
max. średnica skuwki ~ 1,36 cm.


Duszą pióra jest stalówka

Stalówka wykonana z  14 CT złota. Duża, dobrze zagrywa się z resztą pióra. 
Mój egzemplarz wyjątkowo wyposażony jest w stalówkę oznaczoną NW5, standardowo Commando spotyka się z oznaczeniem W5. Pomimo bardzo podobnych właściwości NW5 jest dużo bardziej elastyczna i różnica grubości kreski bardziej imponująca. Wprowadzenie wariacji grubości kreski nie wymaga  dużo siły.
Stalówka jest wręcz maślana ale na tyle sprężysta i sztywna, że pisanie "zwykłe" na co dzień jest nie tylko możliwe ale również bardzo przyjemne. Stalówka dźwięczna, wydaje cichy, szumiący dźwięk. 
Pióro na potrzeby flexa podaje dużo atramentu co jest zaletą - w wielu atramentach uwidacznia cieniowanie ale również sprawia, że pisać można tylko na wysokiej klasy papierach.


Wrażenia z użytkowania

Wzorcowa stalówka sprawia, że pisanie tym piórem to czysta przyjemność. Za bardzo je lubię, żeby nosić codziennie przy sobie i narazić na zgubienie czy upadek ale w domu nie ma dnia, żebym czegoś nie napisała. Jest świetne zarówno do kaligrafii jak i pisania zwykłych notatek.

0 komentarze:

Prześlij komentarz